Administrator
Tak, tak, znowu mi się nudziło.
Pomysł jest taki: W tym temacie uczestnicy zgłaszają temat opowiadania. Nie opis świata, nie długie, rozpisane teksty. Po prostu temat. Co tydzień, w czwartek następuje losowanie tematów rzutem kośćmi przez Mnie. Temat który wygrywa obowiązuje przez najbliższy tydzień. Jeśli temat uda się, hmm, "skończyć" - ten kto wymyślił temat ma prawo dodać wymyśloną przez siebie liczbę oczek do następnego rzutu. Tak, wiem że to nie jest nagroda. A wolelibyście uścisk dłoni założyciela tematu z odbiorem na koszt własny?
Nie ma świata, nie ma tekstów - więc jak tu pisać? Właśnie tak. Cała istota opowiadania ma się zawrzeć w temacie, a wszystko inne to nasza improwizacja. Tematy mogą mieć do 3 zdań długości. Będę przyjmował zarówno "Zemsta" jak i "epicka wyprawa trzydziestki bohaterów po papier do pieczenia z biedronki, ich niezwykłe przygody po drodze, o problemach szefa sklepu i niespodziewanym zakończeniu tejże historii, spisane piórem..."
Zastrzegam sobie prawa do pisania "showtime" za każdym razem gdy wylosujemy temat który prawdopodobnie skupi się na mieczach, rewolwerach i ogólnym rzezaniu.
Spoiler:
Maffinka: Pobił Connora masztem i uciekł
Spoiler:
Derp: - Zbroja. Topory. Za... *Tu zaczął liczyć na palcach.* - Jeden i trzy i dwa i dwa i trzy... Dwa! *Z dumą pokazał trzy palce.*
Maff: *Uśmiechnęła się z satysfakcją wyczuwając łatwy interes* - ... Wiesz... Widzę, że już i tak masz tu niezły obrót i wszyscy są zainteresowani towarem jaki tu sprzedajesz. Tylko wielu z nich nie ma jakiegoś powodu, bodźca żeby zdecydować się na zakup. I teraz wkraczam tu ja. *Uśmiechnęła się tryumfalnie* Jestem człowiekiem od marketingu, reklamy itp. I mogę podnieść wydajność twojej działalności niemalże dwukrotnie! Oczywiście w zamian za drobną opłatą ale zaledwie symboliczną.
Derp: - ... *Można by zauważyć smużkę dymu wylatującą z jego ucha.* - Kupujesz coś.
Maff: - ... >_> ... ... No dooobraaa... Kupiłabym ... Ale wiesz, za wysoka cena. I w ogóle widziałam gdzieś podobne... *Kręci głową patrząc na asortyment orka* No i to było modne w poprzednim sezonie wszystko.
Derp: *Wyjął zakrwawiony mieszek z tobołów i wepchnął jej go w rękę.* - Kupujesz coś.
Offline
Bywalec
A można jeszcze raz to samo tylko jaśniej?
Offline
Gość
Jak ktoś nie zrozumiał, to powiem, jak ja to rozumiem:
Byłoby to opowiadanie, które co tydzień zmieniałoby uniwersum i cel, zależnie od tego, co kto wymyślił. Mogłoby to być coś poważnego, lub coś o łapaniu zielonych motylków na Marsie.
Bywalec
To zarzucam tematem opowiadania: "Zespół R ukradł mi pokemony"
Już, niech się dzieje co chce i niech wygra najlepszy.
Offline
Królowa psychopatów
"podróż w poszukiwaniu Hiszpańskiej inkwizycji, by złoić im skórę za palenie czarownic."
Moja propozycja.
Spoiler:
Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....
Spoiler:
"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "
Offline
Weteran
Opowiadanie o poszukiwaniu kobiet do haremu.
Offline
Weteran
Pisanie w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w opowiadaniu w którym piszemy w Obiadach czwartkowych Derpa na forum RP
Offline
Weteran
Opowiadanie o poszukiwaniach JJayJokera.
Offline
Królowa psychopatów
można dawać kilka tematów?
Spoiler:
Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....
Spoiler:
"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "
Offline
Weteran
To ja daję taki temat:
"Wspaniała i niebezbieczne przygoda w poszukiwaniu Zwiastunki Banana, która to ma zwiastować nadejście straszliwego Banana, który sprowadzi na świat chaos, śmierć, wojnę, chorobę i zagładę, a także potajemne wędrówki Kleryka Czarka do pobliskiego burdelu w celu zdemaskowania murzynów-porywaczy małych dziewczynek, z których robią przetwory mięsne."
Offline
Gość
......Opowiadanie, ukazujące nasze forum opowiadaniowe jako świat, w którym istnieje uniwersum rodzaju wszelakiego, ale nie w samym świecie, a w innych wymiarach, a światem tym rządzi wielki i zły tyran.
Administrator
Zapomniałeś dodać "wszechmocny". ;3
Offline
Królowa psychopatów
a o "skromnym" nie zapomniałeś czasem Slig? :)
Spoiler:
Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....
Spoiler:
"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "
Offline
Administrator
Nie, nie zapomniałem. Jestem arogancki i zadufany w sobie. Po prostu mam ku temu powód. ^^
Offline
Królowa psychopatów
A jaki powód co? :)
Spoiler:
Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....
Spoiler:
"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "
Offline