Administrator
Domi7777 napisał:
(Nie! Nie widziałeś! Nie będziesz mi tu decydować, o pochodzeniu mojego statku.)
Sligneris napisał:
(Och, tak, musisz mieć postać genialnego 12-latka, który umie wszystko lepiej niż inni... Nawet mi to by nie przeszkadzało, gdyby nie fakt, że nie umiesz pisać postacią inteligentniejszą i mądrzejszą od ciebie samego... W kwestię statku nie wnikam. Ja nie kontroluję słów twojej postaci o byciu najgenialniejszą istotą w ramieniu galaktyki, mimo inteligencji emocjonalnej banana.)
Domi7777 napisał:
(Ojej, czy to czasem nie ty w Fairy Tail jesteś ni do pokonania i nie do złapania, nie ty zamiast opisu dałeś kropkę, nie ty zawsze masz takie moce, co Ci się podobają? A co do postaci, to czytaj uważnie. Został zmoydfikowany intelektualnie, nie oznacza to więc, że stał się inteligentniejszy pod każdym względem, a jego mózg rozwinął się w drogę mechanika, elektryka i inżyniera. Emocjonalna natura nawet tu pasuje, poprzez eksperymenty na mózgu, nieprawdaż?)
Offline
Gość
A zacytowałeś to, ponieważ?
Weteran
Tak Domi, 15 to już lepiej.
Offline
Administrator
Domi7777 napisał:
-Właściwie, co tutaj robicie? Sądzę, że za próbę zamachu na mój silnik od statku, który jest jednym z moich najlepszych wynalazków, przypominając że jestem jednym z najlepszych inżynierów, elektryków i mechaników w tym ramieniu galaktycznym i trochę dalej(oraz miszczem skormności), to należą mi się wyjaśnienia.
Jestem bardzo wrażliwy na to, gdy ktoś twierdzi, że jest "najlepszy". To tyle. Nie jesteś najlepszy w ramieniu galaktyki. Jest pełno osób z modyfikacjami. Nie jesteś jakiś specjalny. Zrozum to, bo inaczej sobie dużo nie popiszesz.
Możesz być najwyżej przeciętny w swoich zdolnościach a te słowa, są jedynie pustymi słowami pychy twojej postaci. Nie mają odzwierciedlania w praktyce.
Offline
Gość
[USUNIĘTE]
Ostatnio edytowany przez Domi7777 (2013-03-04 11:48:16)
Administrator
W Fairy Tail jestem potężnym magiem, fakt, ale nie jestem jednym z 10 Wielkich Świętych Magów, najpotężniejszych magów na świecie. Jak to jest, że po dwóch latach do teraz nie załapałeś pojęcia samoumiaru?
Offline
Gość
A ja przypominam, że moja postać nie powiedziała, że jest najlepsza, a jedną z najlepszych. Może nie być nawet w TOP-10. Czytaj uważnie.
Administrator
Wiesz, nie zmienia to faktu, że to wygląda... Nieco absurdalnie. Naucz się trochę różnicy, pomiędzy "lekką ponadprzeciętnością", a "byciem jednym z najlepszych" (co zwykle znaczy może... kilkanaście osób?) wśród kwadrylionów innych istot zajmujących się dokładnie tym samym...
Offline
Administrator
Mógł po prostu się przechwalać... Powiedzenie że jest się najlepszym nim nie czyni >_>
Spoiler:
Maffinka: Pobił Connora masztem i uciekł
Spoiler:
Derp: - Zbroja. Topory. Za... *Tu zaczął liczyć na palcach.* - Jeden i trzy i dwa i dwa i trzy... Dwa! *Z dumą pokazał trzy palce.*
Maff: *Uśmiechnęła się z satysfakcją wyczuwając łatwy interes* - ... Wiesz... Widzę, że już i tak masz tu niezły obrót i wszyscy są zainteresowani towarem jaki tu sprzedajesz. Tylko wielu z nich nie ma jakiegoś powodu, bodźca żeby zdecydować się na zakup. I teraz wkraczam tu ja. *Uśmiechnęła się tryumfalnie* Jestem człowiekiem od marketingu, reklamy itp. I mogę podnieść wydajność twojej działalności niemalże dwukrotnie! Oczywiście w zamian za drobną opłatą ale zaledwie symboliczną.
Derp: - ... *Można by zauważyć smużkę dymu wylatującą z jego ucha.* - Kupujesz coś.
Maff: - ... >_> ... ... No dooobraaa... Kupiłabym ... Ale wiesz, za wysoka cena. I w ogóle widziałam gdzieś podobne... *Kręci głową patrząc na asortyment orka* No i to było modne w poprzednim sezonie wszystko.
Derp: *Wyjął zakrwawiony mieszek z tobołów i wepchnął jej go w rękę.* - Kupujesz coś.
Offline
Weteran
Derp napisał:
Mógł po prostu się przechwalać... Powiedzenie że jest się najlepszym nim nie czyni >_>
Chyba że ktoś przechwalały się że jest najlepszy w przechwalaniu się.
Offline
Administrator
Tak, dlatego nie interweniowałem z początku. Lecz potem on przyczepił się, że widziałem w sklepie statek podobny do jego statku. Też powiedziane słowami postaci w opowiadaniu
Offline
Weteran
Tu Domi miał według mnie rację.
EDIT: Derp, mógłbyś napisać co się teraz dzieje w odysei? Chyba jednak będę z NIMI, żeby nie było aż tak trudno wbić, a chciałbym mniej więcej wiedzieć ,,Ale co sie stao?", i ,,czo te roboteły?". Jeśli możesz, użyj spoilera.
Ostatnio edytowany przez Epicki25 (2013-08-09 22:08:24)
Offline
Administrator
Dobra, budzisz się tam gdzie wszyscy, ale jesteś ostatnią osobą dla której robię wyjątek...
Spoiler:
Maffinka: Pobił Connora masztem i uciekł
Spoiler:
Derp: - Zbroja. Topory. Za... *Tu zaczął liczyć na palcach.* - Jeden i trzy i dwa i dwa i trzy... Dwa! *Z dumą pokazał trzy palce.*
Maff: *Uśmiechnęła się z satysfakcją wyczuwając łatwy interes* - ... Wiesz... Widzę, że już i tak masz tu niezły obrót i wszyscy są zainteresowani towarem jaki tu sprzedajesz. Tylko wielu z nich nie ma jakiegoś powodu, bodźca żeby zdecydować się na zakup. I teraz wkraczam tu ja. *Uśmiechnęła się tryumfalnie* Jestem człowiekiem od marketingu, reklamy itp. I mogę podnieść wydajność twojej działalności niemalże dwukrotnie! Oczywiście w zamian za drobną opłatą ale zaledwie symboliczną.
Derp: - ... *Można by zauważyć smużkę dymu wylatującą z jego ucha.* - Kupujesz coś.
Maff: - ... >_> ... ... No dooobraaa... Kupiłabym ... Ale wiesz, za wysoka cena. I w ogóle widziałam gdzieś podobne... *Kręci głową patrząc na asortyment orka* No i to było modne w poprzednim sezonie wszystko.
Derp: *Wyjął zakrwawiony mieszek z tobołów i wepchnął jej go w rękę.* - Kupujesz coś.
Offline
Weteran
Derp napisał:
Dobra, budzisz się tam gdzie wszyscy, ale jesteś ostatnią osobą dla której robię wyjątek...
:*
Offline
Użytkownik
(Yyym, zastanawiam się nad wbiciem jako postać robot. Jaka jest fabuła opowiadania?)
Offline