Opowiadania RP

Opowiadania Roleplay - fantastyczne światy, fantastyczne postaci.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#3691 2017-07-26 19:29:25

Nekosia

Królowa psychopatów

Skąd: Uć
Zarejestrowany: 2013-09-30
Posty: 2912

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Sariel doczołgał się do wyrwy i ześlizgnął do niej. Grzmotnął w ziemię i zachłysnął się krwią. Nie mógł się dalej ruszyć. Leżał z pół metra od Kaliniego.
- remis, pieprzona poczwaro - wyrzęził. Pare minut później skonał z lekkim uśmiechem na twarzy.

Zavebe rzucił się na ziemię w chwili gdy Kalini wyzwolił moc i wił się wrzeszcząc i trzymając za głowę póki Sariel nie skonał. Potem znieruchomiał w pozycji embrionalnej i nadal trzymając się za głowę.


Spoiler:

Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....

Spoiler:


"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "

Offline

 

#3692 2017-07-26 19:37:23

 Larwa

Weteran

Call me!
Skąd: Ze Spore Forum (wojtek16)
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 1833

Re: Legendarni: Koniec Czasu

-...Co?
Spojrzał się na Zavebego skonsternowany.
-...Widzisz to Bright? To nie tylko cipa, jeszcze &#@% jest, haha!
Mówił uśmiechnięty od ucha do ucha krocząc dookoła anioła.
- Może go po prostu dobijmy. Co sądzisz Bright? Przecież on nam w tym stanie nic nie powie.
Mówił całkowicie ignorując fakt że przed chwilą zachowywał się podobnie.

Offline

 

#3693 2017-07-26 20:07:22

Epicki25

Weteran

Zarejestrowany: 2012-12-26
Posty: 1290

Re: Legendarni: Koniec Czasu

- Dobijać? Nah, po co? Jest kompletnie załamany, a zatem bezbronny. Nie stanowi żadnego zagrożenia. Jego śmierć nie przyniesie nam korzyści. Ani nawet nie będzie ani trochę zabawna. - Ostatnie zdanie, wypowiedziane zawiedzionym głosem, zaakcentował najbardziej.

Offline

 

#3694 2017-07-26 20:34:38

Domi7777

Weteran

Zarejestrowany: 2013-11-06
Posty: 10012

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Ręka Tyberego powędrowała w dół i chwyciła za pośladek anielicy, gdy druga ręka Tyberego powoli gładziła jej ramię i przesunęła się blisko nadgarstka z dłonią. - Też mam dzikie pragnienia. Zawsze chciałem się żywo zabawić przed śmiercią. Larpuś uczył mnie swego czasu tańczyć. - Tybery objął ją w pasie i złapał ją za uzbrojoną rękę, robiąc z nią parę taktycznych kroków w przód i w tył, po czym obrócili się, a ten zakręcił nią, by anielica wylądowała mu w ramionach. Pochylał się teraz nad nią, zgiętą w pół, rękę wciąż trzymając na jej broni. Patrzyli sobie dziko w oczy.

-Nie weźmiesz mnie żywcem! Nie weźmiesz! - Krzyknął nazista rzucając się na Hansa z nożem. Hans został wybudzony z transu krzykiem żołnierza i głośnym hukiem i nie widział już swojej utopionej córeczki. Zrobił unik i podstawił napastnikowi  nogę, zaś ten przewrócił się, puszczając nóż w stronę Camio. Hans wtedy go dostrzegł. Zołnierz niosący jego martwą córeczkę, utopioną na rozkaz żydowskiego lichwiarza, ponieważ Hans nie miał pieniędzy by spłacić długi. Zaczął płakać. Dopadła go furia i sięgnął po karabin martwego nazisty i wystrzelił serię pocisków w anioła, mówiąc pod nosem. - Podludzie...Wszyscy mi za to zapłacicie!


Śledź cały czas gazetkę w tym temacie! http://www.opowiadaniarp.pun.pl/viewforum.php?id=23

Spoiler:

Nowa jesteś? na tej bezludnej wyspie jest nas tylu, że traci się rachubę....

Offline

 

#3695 2017-07-26 21:02:10

 Larwa

Weteran

Call me!
Skąd: Ze Spore Forum (wojtek16)
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 1833

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Chwilę patrzył na leżącego anioła po czym uśmiechnął się i dalej patrząc na Zavebego splunął gdzieś na ziemie obok. Odszedł od anioła i oparł się o skrzynię. Wyjął z kieszeni znalezioną kostkę z ustnikiem. Pociągnął zeń bucha i puścił piękną chmurę. Był mocno rozczarowany mocą urządzenia i zastanawiał się chwilę czy to na pewno służy do palenia jak papieros. Patrzył się w chmurę jak zahipnotyzowany.
- Jak się teleportuje i jutro pojawi się komuś z nożem za plecami, Ty ponosisz odpowiedzialność.
Powiedział do Brighta.

Offline

 

#3696 2017-07-26 21:58:01

Nekosia

Królowa psychopatów

Skąd: Uć
Zarejestrowany: 2013-09-30
Posty: 2912

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Anielica dawała się prowadzić. Aktualnie gdy próbowała sprawdzić schematy coś ją blokowało.(error 404 page not found) Chyba nawet sam Tybery nie wiedział co robi.
- uważaj, bo jeszcze chwila i się zakocham. Przystojny i keszcze umie tańczyć - uśmiechnęła się. Jej czujność była uśpiona.

Camio dostał serią z karabinu przez cały tors. Wizje koszmarów zostały przerwane. Anioł dotknął klatki piersiowej i spojrzał na mokrą od krwi dłoń.
- a to... Ciekawe... - mruknął po czym padł martwy na ziemię.

Zavebe znów się rzucał przez jakieś 5 sekund po czym znieruchomiał.
Lucy patrzyła na niego nadal przytulona do Brighta.
- wygląda jakby go bardzo bolało...


Spoiler:

Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....

Spoiler:


"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "

Offline

 

#3697 2017-07-26 22:12:31

Domi7777

Weteran

Zarejestrowany: 2013-11-06
Posty: 10012

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Hans ujrzał martwego anioła na ziemi. To nie był on. Nie dopełnił zemsty, nie pomścił córki. Odgonił te myśli. Stara przeszłość. Nie mógł już nic zrobić. Podrapał się po szyi i odwrócił do dwóch ockniętych nazistów. - Chyba zabiliśmy wroga, nie?
-Tak...szefie - Powiedział obolały nazista twarzą do ziemi.

-Zaczynam rozumieć Larpusia. - Powiedział Tybery gdy kontynuowali bandyckie pląsy. - Czasem miłość umie uderzyć nagle i bez zapowiedzi. Niczym strzała zabójcy prosto w serce. - W pewnym momencie Tybery oparł anielicę o ścianę. Wydawać by się mogło, że ten już próbuje ją zaatakować, lecz mężczyzna nagle pocałował namiętnie anielicę, licząc z tyłu głowy na to że Lahash poluzuje uścisk i próbował wykorzystać jej uśpione reakcje, by wyciągnąć powoli pistolet z jej ręki. Pocałunek spodobał mu się jednak bardziej niż przeczuwał.


Śledź cały czas gazetkę w tym temacie! http://www.opowiadaniarp.pun.pl/viewforum.php?id=23

Spoiler:

Nowa jesteś? na tej bezludnej wyspie jest nas tylu, że traci się rachubę....

Offline

 

#3698 2017-07-26 22:29:41

Nekosia

Królowa psychopatów

Skąd: Uć
Zarejestrowany: 2013-09-30
Posty: 2912

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Lahash była całkiem zaskoczona pocałunkiem Tyberego. Rzeczywiście poluzowała uchwyt, a nawet więcej, wypuściła broń z ręki i oodwzajemniła pocałunek bandyty.


Spoiler:

Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....

Spoiler:


"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "

Offline

 

#3699 2017-07-26 22:33:56

Domi7777

Weteran

Zarejestrowany: 2013-11-06
Posty: 10012

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Podczas dzikiego pocałunku Lahash mogła poczuć w pewnym momencie jak objęcie Tyberego naciska na nią mocniej, blokując ruchy, zaś jej skroń dotyka lufa pistoletu. - Wybacz kochanie, może innym razem. Teraz powiesz mi, jak usunąć runy. - W drugiej dłoni Tybery trzymał nóż, ograniczając manewry Lahash.


Śledź cały czas gazetkę w tym temacie! http://www.opowiadaniarp.pun.pl/viewforum.php?id=23

Spoiler:

Nowa jesteś? na tej bezludnej wyspie jest nas tylu, że traci się rachubę....

Offline

 

#3700 2017-07-26 22:44:54

Nekosia

Królowa psychopatów

Skąd: Uć
Zarejestrowany: 2013-09-30
Posty: 2912

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Anielica uśmiechnęła się.
- a runy mogą zetrzeć tylko jedne rączki, a mianowicie moje. Próbuj mnie przekonać, kochanie - ucałowała go w nos i zachichotała.


Spoiler:

Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....

Spoiler:


"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "

Offline

 

#3701 2017-07-26 22:52:18

Domi7777

Weteran

Zarejestrowany: 2013-11-06
Posty: 10012

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Anielica swoimi wdziękami widocznie działała na Tyberego, lecz ten się nie patyczkował. Po chwili przejechał nożem po jej policzku, nieco go rozcinając. - Szkoda byłoby marnować tak uroczą twarz, nie sądzisz? - Coś podkusiło go pocałować ją w zraniony policzek, po czym się uśmiechnął. -Bądź też tak łaskawa i pójdź ze mną, a nie zrobię Ci żadnej krzywdy. No, może prawie żadnej. - W tym momencie do pokoju wparował Hans z granatnikiem na plecach i przeładowanym kałasznikiem. Spojrzał na zabawiających się pod ścianą Tyberego i anielicę. Za Hansem wbiegło dwóch nieco już rozbudzonych SS'manów. - Ged, nie chcę Ci przerywać zabawy, ale mieliśmy szukać Twojego przyjaciela. - Tybery zachował czujność i nie zmienił pozycji, lecz nieco się zarumienił i odpowiedział. - My tu tylko...negocjujemy. Dobrze że jesteś, zwiążcie ją. - Nazista z plecakiem wyjął z niego linę i obaj podeszli do Tyberego i anielicy, by pochwycić ją i zacząć wiązać ręce i nogi. Hans również poszedł do nich i spojrzał pytającym wzrokiem na zawstydzonego Tyberego z krwią na ustach, gdy Lahash miała rozcięty policzek.


Śledź cały czas gazetkę w tym temacie! http://www.opowiadaniarp.pun.pl/viewforum.php?id=23

Spoiler:

Nowa jesteś? na tej bezludnej wyspie jest nas tylu, że traci się rachubę....

Offline

 

#3702 2017-07-26 23:10:51

Nekosia

Królowa psychopatów

Skąd: Uć
Zarejestrowany: 2013-09-30
Posty: 2912

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Anielica dała się związać nawet niespecjalnie protestując.
- jesteś nieprzewidywalny, strasznie mnie to kręci. - uśmiechała się. - mam tylko nadzieję że nie zostanie mi po tym ślad. Bardzo o siebie dbam. - Tybery mógł zobaczyć że jej ranka błyskawicznie się zagoiła. - jesteś uroczy, taki zawstydzony. Mogę sprawić że będziesz miał prawdziwy powód by być zawstydzonym - wymruczała.


Spoiler:

Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....

Spoiler:


"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "

Offline

 

#3703 2017-07-26 23:15:22

Domi7777

Weteran

Zarejestrowany: 2013-11-06
Posty: 10012

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Tybery uśmiechnął się niepewnie w tej dwuznacznej sytuacji. Anielica miała związane ręce i nogi, będąc całkowicie skrępowaną, lecz  to Tybery czuł się skrępowany w tej sytuacji. Nazista ze śmiechem podał Gedrimowi linę za którą teraz Tybery ciągnął Lahash jak psa. Weszli do drugiego pokoju gdzie na dzień dobry przywitało ich szlochanie Dakrara. - Pomóż jej, przecież ona tu umierą! - Tybery westchnął i spojrzał na Lshsdh. - No cóż, chyba trzeba pomóc Twojej mniej interesującej siostrze. - Pchnął ją w stronę kręgu, wciąż ją trzymając na linie i mając pistolet w drugim ręku.


Śledź cały czas gazetkę w tym temacie! http://www.opowiadaniarp.pun.pl/viewforum.php?id=23

Spoiler:

Nowa jesteś? na tej bezludnej wyspie jest nas tylu, że traci się rachubę....

Offline

 

#3704 2017-07-26 23:18:32

Nekosia

Królowa psychopatów

Skąd: Uć
Zarejestrowany: 2013-09-30
Posty: 2912

Re: Legendarni: Koniec Czasu

Lahash patrzyła się na prawie martwą Banjali i kantem ręki starła runy bardziej zewnętrznego kręgu.
- jeszcze pare minut i mózg wypłynąłby jej uszami. Na pewno nie chcesz popatrzeć? - zerknęła na Tyberego. Został jeszcze drugi krąg.
Banjali leżała nieprzytomna.


Spoiler:

Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....

Spoiler:


"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "

Offline

 

#3705 2017-07-26 23:22:01

Domi7777

Weteran

Zarejestrowany: 2013-11-06
Posty: 10012

Re: Legendarni: Koniec Czasu

-Z chęcią, ale..
-Czy wy se &%$# żartujecie? Zaraz mam mózgi dupą wyjdą, jak jej nie pomożecie!- Odkrzyknął szarpiący się Darkar.
-...Ale właśnie słyszysz powód. - Powiedział Tybery, chociaż po cichu tortury Banjali nawet go bawiły. - Czyń honory.


Śledź cały czas gazetkę w tym temacie! http://www.opowiadaniarp.pun.pl/viewforum.php?id=23

Spoiler:

Nowa jesteś? na tej bezludnej wyspie jest nas tylu, że traci się rachubę....

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://lukaszsurma.pl/ klubcsr.pl