Opowiadania RP

Opowiadania Roleplay - fantastyczne światy, fantastyczne postaci.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#421 2017-02-15 17:30:18

 Ninja

Weteran

Call me!
Zarejestrowany: 2013-03-03
Posty: 1248

Re: Before PRÓBA #2

- Wszystko kiedyś mija. Także świetność- skomerntował w sumie bez większego przywiązania- Niemniej, faktycznie zainteresował mnie fakt, że chcecie zrekrutować Kota, będącego tutaj wręcz lokalnym... celebrytą. Wyglądacie na zdesperowanych.
Idąc tak obmyślał już jak wmówić to samo Mistrzowi. Może lepiej w ogóle? Może zaaranżować skrytobójstwo? Czy zadowolić się wilkołakiem? Tak wiele pytań...
- Jesteście skłonni pozbyć się wilkołaczycy?

Offline

 

#422 2017-02-15 17:42:22

Fillpl

Weteran

Zarejestrowany: 2013-02-14
Posty: 1449

Re: Before PRÓBA #2

- Dobre pytanie. Pewnie ta decyzja nawet w najmniejszym stopniu ode mnie nie zależy, przecież tylko ją złapałem i nastawiałem karku dla Gildii. Ale musiałbyś mieć chyba coś niezłego w zamian.

Offline

 

#423 2017-02-15 17:57:14

 Ninja

Weteran

Call me!
Zarejestrowany: 2013-03-03
Posty: 1248

Re: Before PRÓBA #2

Poczuł na sobie wzrok wampira. Mógł też usłyszeć jego cichy, ale bardzo dziwny śmiech.
- Tak, mam wiele. Ale nie wiem, czy Twój Mistrz będzie zainteresowany...- odrzekł rozbawiony. Odwrócił wzrok ponownie na plecy przewodnika- Nie mniej, są z pewnością ludzie zdolni dostrzec okazję.
Mówiąc to sięgnął do piersi i na moment wyciągnął naszyjnik. Bogdanowi przed oczami mrugnął sporych rozmiarów, "czysty" rubin umieszczony w bardzo ozdobnie wyrzeźbionym naszyjniku. Całość imitowała różę.
- Sporo kosztuje jego wyrób... w sumie to miałbym do tego wystarczające zdolności... a namiestnik z radością dostarczy mi materiałów...
Mruknął, znowu odwracając wzrok na niego.
- Kradzieże z rozmachem...- zaczął nieco głośniej, żeby ucichnąć na moment- Ludzi też kradniesz?

Offline

 

#424 2017-02-15 18:12:07

Fillpl

Weteran

Zarejestrowany: 2013-02-14
Posty: 1449

Re: Before PRÓBA #2

Namiestnik? Czyli łotrzyk z pewnością otrzymał życiową szansę uwolnienia się od Gildii i tego jak mało się ona nim przejmuje. No i w końcu może by się dorobił na tyle żeby całą resztę życia się obijać w swojej własnej rezydencji. Również zerknął na przewodnika po czym z powrotem na wampira, bezczelnie się uśmiechając.
- Zawsze jest ten pierwszy raz.

Ostatnio edytowany przez Fillpl (2017-02-15 18:12:25)

Offline

 

#425 2017-02-15 18:18:14

 Ninja

Weteran

Call me!
Zarejestrowany: 2013-03-03
Posty: 1248

Re: Before PRÓBA #2

- Wspaniale. Wobec tego nasz mały, nieoficjalny deal omówimy po tym, jak pogadam z tym Waszym Mistrzem. W razie czego, cóż, jeśli mnie bezowocnie wygonią to resztę dnia czy tam nocy przesiedzę w Śniętym Śledziu. Jedyny wampir w okolicy, rozpoznasz na pewno...- rozbawiło go trochę ile można ugrać dobrymi kontaktami. Ale ten kontakt całkiem mu pasował- Tak czy owak, to tam omówimy szczegóły. Póki co niech się im nie wydaje, że coś się planuje.
Mówiąc to odbił nieco od złodzieja, zwiększając dystans między nimi tak, że z przewodnikiem szli teraz formując spory trójkąt, zakrywając przy okazji nieco większą przestrzeń idąc. W planach miał odzywać się ponownie tylko u Mistrza. Wzrok miał wbity w plecy przewodnika.

Offline

 

#426 2017-02-17 13:38:38

Nekosia

Królowa psychopatów

Skąd: Uć
Zarejestrowany: 2013-09-30
Posty: 2912

Re: Before PRÓBA #2

Przewodnik wprowadził ich do dużego przestronnego zbiornika. Pomieszczenie było okrągłe i bardzo ciemne. Na środku wody unosiła się spora jednolita platforma, a na niej stało trzech ludzi. Mistrz Gildii, Foler - mistrz Złodziei, a także Aerion, mistrz zabójców. Ten ostatni trzymał latarnię. 
Wampir mógł wyczuć, że w cieniu pod ścianami dookoła stoi bardzo dużo ludzi, jeden obok drugiego.
- Witamy w Gildii. Co panów do nas sprowadza? - Mistrz rozłożył przyjaźnie ręce na boki, jakby demonstrując przyjazne powitanie a także to że nie jest uzbrojony. On może nie był, ale ludzie dookoła na pewno nie byli bezbronni. - Zgaduję że interesy.


Spoiler:

Gdy czasem ci się nudzi
Powkurzaj kilku ludzi
Poćwiartuj na kawałeczki
Jak dziecko zabaweczki
A gdy już krwią nabrudzisz
Nie będzie ci się nudzić
Posprzątać musisz burdel
Nakryli cię...
O kurde....

Spoiler:


"[...]Miecz w brzuchu to kłopotliwa rzecz - nie boli tak na prawdę, w każdym razie nie bardzo, ale jest lodowaty jak cholera; promieniujące z niego zimno zalewa całe ciało i odbiera siłę nogom, zupełnie jak wtedy, kiedy mózg ci zamarza od gryzienia kostki lodu, tylko że czujesz to wszędzie. No i czujesz, jak ostrze prześlizguje się w tobie, tnąc wnętrzności. Szczerze mówiąc, cała ta sytuacja jest do bani, skoro już chcecie znać moje zdanie.[...] "

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Konkurenčné ceny Komárno