Opowiadania RP

Opowiadania Roleplay - fantastyczne światy, fantastyczne postaci.


#31 2017-02-09 11:50:51

Fillpl

Weteran

Zarejestrowany: 2013-02-14
Posty: 1449

Re: Kres Przymierza

- Miłego dnia, pani.
Pożegnał się z elfką pomimo iż ta pewnie nawet już go nie słyszała. Zerknął co tam u jego konia po czym ruszył zapewne razem z niewinnym zielarzem w stronę starszyzny.
- Na Zeusa, mogło się zrobić nieciekawie.

Offline

 

#32 2017-02-09 15:31:14

 Ninja

Weteran

Call me!
Zarejestrowany: 2013-03-03
Posty: 1248

Re: Kres Przymierza

A koń jego stał pewnie i śmiale, na baczność.
Nie mniej zostali na trybunach sami, nie widząc wiele więcej poza schodami w dół, częścią innych trybun areny i Elfów na nich stojących. Muzyka wciąż grała.

Offline

 

#33 2017-02-09 16:11:19

Fillpl

Weteran

Zarejestrowany: 2013-02-14
Posty: 1449

Re: Kres Przymierza

Bożydar, wraz z swoim wiernym Bucefałem zaczął okrążać trybunami arenę, licząc na to iż starszyzna będzie tam gdzie elfka mówiła iż być powinni. Albo chociaż będzie ich można stamtąd zobaczyć.

Offline

 

#34 2017-02-11 18:13:43

 Ninja

Weteran

Call me!
Zarejestrowany: 2013-03-03
Posty: 1248

Re: Kres Przymierza

I tak jak się spodziewał, zobaczył, że druga "trybuna" jest nieco wyżej i już stąd widać 4 stojących równo od siebie zbrojnych w płytowych zbrojach. Mgła zabraniała zobaczyć cokolwiek innego.
Wokół nich Elfy patrzyły trochę niechętnie. Kilku tancerzy wojny wręcz złowrogo. Ale ogólnie, Elfy były bardzo podobne do siebie- niezwykle ładne, dumne i o blond lub białych włosach. Tatuaże tancerzy wojny z bliska były jeszcze bardziej imponujące, zdawały się przedstawiać jakąś historię. Podłoga, po krótej kroczyli była utkana z drewnianych gałęzi, choć dość płaska i równa. Po bokach wystawały liście.
W końcu dotarli do schodów na wyższe trybuny, jednak ich drogę zagrodziły szybko opadające halabardy dwóch strażników, którzy momentalnie, jak posągi, obrócili głowy w ich strony. Ich zbroje były szczególne- zdawały się mieć wyryte motywy roślinne.

- Legitymować się, wędrowcy. Przepustka?- odezwał się jeden z nich. O dziwo głos miał dziwnie szorstki, jak długo pijący człowiek.

Offline

 

#35 2017-02-11 18:34:13

Ashram

Użytkownik

Zarejestrowany: 2017-01-19
Posty: 367

Re: Kres Przymierza

-Eeeyy przepustka? Nikt nam nic nie mówił o przepustce...- odparł zaskoczony i w geście powitania się lekko skłonił.
-Szanowna Pani kapitan waszej straży powiedziała mi, że wasza starszyzna mogłaby mi pomóc z orientacją na mojej mapie- po czym ostrożnie wyciagnął mapę by nie robić agresywnych ruchów i ją im pokzał.
-nie była w stanie jej dobrze odczytać ale powiedziała, że może wasza starszyzna byłaby w stanie mi pomóc...a o przepustkach nic nikt nie mówił.


"Gram magiem"
Ashram forever

Offline

 

#36 2017-02-11 21:51:46

Fillpl

Weteran

Zarejestrowany: 2013-02-14
Posty: 1449

Re: Kres Przymierza

- Obawiam się iż mi również nikt nic o żadnej przepustce nie powiedział, jak słusznie zauważył mój kompan.
I tu zdał sobie sprawę iż elfka nie uznała za konieczne się przedstawić dwójce wędrowców. A szkoda.
- Wspomniana pani kapitan nas skierowała w tą stronę w związku z mapą mojego kompana, jednakże jak się okazuje nie wspomniała nam lub uznała za niepotrzebne wspominanie o konieczności przepustki.

Offline

 

#37 2017-02-12 17:56:55

 Ninja

Weteran

Call me!
Zarejestrowany: 2013-03-03
Posty: 1248

Re: Kres Przymierza

Strażnik jakby ciekawsko przekręcił głowę przyglądając się im. Mruknął. Halabardy uniosły się, a przed nimi teraz siedziała czwórka osób. Dwoje z nich było w zakapturzonych szatach zakrywających całkowicie ich ciało, zdecydowanie zbyt długie lub bardzo dyskretne. Trzeci z nich- łowczy, jak można domniemać po łuku i kilku sztyletach doczepionych do przerzuconego przez ramię pasa- spoglądał na nich jednym okiem, gdyż drugie pokryło się bielą, wydawał się zaciekawiony, wyrwany z zadumy. Czwarty natomiast ubrany był jak reszta straży, jednak zdjął maskę, pod którą kryło się zacięte oblicze porysowane trzema szramami, zupełnie jakby dzika bestia drapnęła go niegdyś w twarz. Z tego też powodu jedno z jego oczu wydawało się lekko zapadnięte i również nosiło bliznę. Z lekką wrogością patrzył na rycerza, ignorując zielarza.

Gdy tylko weszli na trybuny, pierwszy z magów, ubrany w szare szaty wstał i uniósł rękę chcąc jakby malować w powietrzu, co wyciszyło wszystkie dźwięki otoczenia i wytworzyło falującą, przezroczystą barierę w której znajdywali się wszyscy włącznie ze strażnikami na zewnątrz. Po wyciszeniu dźwięków bohaterowie poczuć mogli lekki szok- w końcu od nastu minut ogłuszały ich bitewne bębny.

Przed czwórkę wyszedł wspominany wcześniej czarodziej w szarej szacie. W zasadzie nie wyglądał na Elfa, nawet jego głos przypominał zwykłego starca.

- Czemu zawdzięczamy to nieuprzedzone najście, wędrowcy?- wychrypiał swoim głosem powoli, dodając nuty zaciekawienia. Drugi mag, ubrany w szaty czerwone, rozsiadł sie wygodniej, podparł ręką głowę i gładził palcem swój podbródek. Ostre rysy twarzy, niezbyt blada jednak niezbyt ciemna cera- bez dwóch zdań, Elf.

Offline

 

#38 2017-02-12 18:32:12

Ashram

Użytkownik

Zarejestrowany: 2017-01-19
Posty: 367

Re: Kres Przymierza

Zielarz pokłonił się nisko i zdjął kapelusz. Ostatnie czego chciał to obrażoną starszyznę elfów przez jego maniery. Starając się nie patrzeć im w oczy, wbił wzrok w ziemię i zaczał powoli mówić.
- Szanowna Pani kapitan waszej straży powiedziała mi, że możecie mi pomóc z mapą... - przy czym wyciągnął osławioną już mapę i rozłożył przed nimi.
- Powiedziała, że nie zna się na ludzkich mapach, ale wy możecie mi pomóc...jeśli oczywiście to nie problem. chciałbym jedynie ruszyć w dalszą drogę, a do tego potrzebuję informacji.
Liczył cicho w duchu ile sekund wiąż żył, a nie był zdezintegrowany, może to przeżyje.


"Gram magiem"
Ashram forever

Offline

 

#39 2017-02-12 19:07:13

Fillpl

Weteran

Zarejestrowany: 2013-02-14
Posty: 1449

Re: Kres Przymierza

Uznał że wprowadzenie konia na trybuny było by pewnie obrazą i zniewagą dla elfów, więc wyciągnął coś z jednej z toreb obciążających Bucefała i polecił mu czekać na jego powrót. Koń odpowiedział tylko cichym rżeniem. Bożydar ruszył do elfów w rękach trzymając coś w rodzaju prostej urny posiadającej parę zdobień takich jak liście czy drzewa. Zwrócił się bezpośrednio do czarodzieja, starając się nie zwracać uwagi na nieprzychylne spojrzenie jednego z elfów.
- Również posiadam dość istotną sprawę z którą potrzebuję pomocy. Otóż w tej urnie znajdują się prochy Thenta, wielkiego elfiego wojownika oraz mojego mentora. Jego ostatnim życzeniem było spocząć w krainie jego przodków i w tym właśnie celu udałem się do tej krainy, aby mój mistrz otrzymał spoczynek w odpowiednim miejscu, odpowiadającym jego czynom i dokonaniom. Czy mógłbym liczyć na wsparcie w zorganizowaniu odpowiedniego pochówku?

Offline

 

#40 2017-02-12 19:12:02

Ashram

Użytkownik

Zarejestrowany: 2017-01-19
Posty: 367

Re: Kres Przymierza

Gdy zielarz usłyszał historię rycerza spojrzał na swoją mapę i poczuł różnicę poziomów. Zasmucony schował swoją mapę i usunął się w cień.


"Gram magiem"
Ashram forever

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs łódz mapa fotowoltaiki