Domi7777 - 2013-01-03 19:32:38

,,Uważasz, że światło jest dobre a mrok jest zły…? Góra dobra a dół nie? … Słuchaj młody… Coś ci powiem. Mój świat jest jakiś do góry nogami… Zawsze gdy widzę światło nie zapowiada to nic dobrego. Jedynie wyjście z ciemnej celi na arenę. A moim żywotem rządzi kciuk cezara który jeżeli nie wskaże na dół będę wąchał kwiatki od spodu… Ty też polubisz w końcu mrok i pokochasz dół. Zobaczysz… ‘’
,,Nie miej mi za złe jak tam na arenie wbije ci sztylet w gardło… Nawet cię polubiłem. Jestem pewien, że w innych okolicznościach zostalibyśmy kumplami. Ale sam rozumiesz, tutaj nie ma miejsca na coś takiego… Przeżyje w końcu tylko jeden. Wyobrażasz sobie ten dramat… Dwójka przyjaciół w ostatecznej walce na śmierć i życie, to by było dopiero…’’
,,Broń? Pytasz się jaką mamy tutaj broń? Heh… Najczęściej to wszystko cokolwiek uda ci się znaleźć na arenie. Pamiętam taką akcje jak któryś z wojowników użył wachlarza jakieś damy który spadł na arenę przywiany przez wiatr do wykończenia innego wbijając mu go w oko, wykaż się odrobiną kreatywności a i dla ciebie się coś znajdzie. Hehehe…”
,,Więc pytasz się jak to wszystko wygląda, hm…? Cóż… Wyprowadzają nas na arenę i według  swojego upodobania wybierają formę zawodów. Czasami obchodzi się bez rękoczynów i w ogóle bo modne są wyścigi i takie tam… Ale zdarza się, że i przy nich ktoś odwala kitę. Wiesz... Znajdują się zapobiegliwi którzy wolą wyeliminować wrogów już zanim staną się dla nich bezpośrednim zagrożeniem. Nie żebym ja do nich należał… Gdybym nim był nie ostrzegał bym cię. Może się stać tak, że śmierć nawiedzi cię w momencie w którym byś się tego nie spodziewał… Na Sali treningowej albo w twojej własnej celi. Różnie to bywa…’’
,, Myślisz, że to wszystkie niebezpieczeństwa? Widzisz, to nie koniec. Czasem to wszystko może okazać się bułką z masłem w porównaniu z starciami z potężnymi bestiami. Niektóre mogą spowodować u ciebie omdlenie samym swym wyglądem. Ja osobiście walczyłem tylko raz z takim potworem. Wszyscy inni moi towarzysze zginęli, a ja sam zostałem ułaskawiony przez tłum, zanim ten jaszczur mnie zmiażdzył tym ogonem. Nawet strażnicy mają niemały kłopot z kontrolą ich, mimo że są rzekomo oswojone i kontrolowane siłami magicznymi. Jeśli wystawią cię na walkę z potworem, zapomnij o współpracy i o zabiciu bestii. Każdy rozsądniejszy gladiator powinien po prostu próbować przeżyć. ''
,,Czasem jednak nawet to nudzi się publice. Po za tym: Kto nie lubi patrzeć na magię? Tak, dobrze słyszysz, magię. Gladiatorzy po jakimś czasie są wynagradzani pewnymi mistycznymi talentami. Nie jest to jednak,by wam pomóc, a jedynie, by urozmaicić starcia i zawody. Kogo nie zachwycą ogniste pociski, które wystrzelą jak sztuczne ognie, w środku nocnej bitwy? Albo jak praktycznie przegrany gladiator rzuci w ostatniej chwili klątwę na przeciwnika, przez co ten nie będzie mógł się przez kilka sekund ruszyć, co da ofierze czas na poprawienie swej sytuacji? Zaklęć jest nieskończona ilość, jednak ich moc jest ograniczona. Wymagają energii życiowej, pobranej od rzucającego. Im potężniejsze zaklęcie, tym bardziej jesteś sam bliski śmierci. Możesz więc stać się łatwym celem, a nawet umrzeć od samego rzutu zaklęcia. A moc ta jest bardzo głodna. Podpalając wroga stajesz się na tyle słaby, że ledwo orientujesz już co się wokół dzieje. Moce ogranicza jeszcze jedno: Praktyka. Nie możesz od razu umieć zrobić wszystkiego. To nadchodzi z czasem. I to niezbyt szybkim. ''
,,Zastanawiasz się kogo tu spotkasz? Oh, wszystkich od ludzi przez orków po elfy. Ale radziłbym nikogo nie lekceważyć… Pamiętasz tą historyjkę z wachlarzem? Widok goblina wykańczającego orka, to dopiero była akcja…’’
,,Przyszli po nas. … No to powodzenia młody. Bo tam na arenie ci go już nie życzę. Tam będę przejmował się już tylko sobą…’’

,,Hej ty Młokosie! Twoja pierwsza bitwa, zaraz się rozpocznie! Szykuj sięi i życzę ci szczęścia! A przynajmniej, żebyś zabawił chodź trochę publikę! ''




Kto nie rozumie:

W opowiadaniu jesteśmy świeżo schwytanymi gladiatorami. Naszym zadaniem są bitwy na śmierść i życie z innymi gladiatorami, branie udziału w różnych zawodach, a nawet walki z potężnymi bestiami. Nasz cel to: przetrwać.

Moce: W opowiadaniu po jakimś czasie można nabyć jakiegoś rodzaju moce. Jednak im zaklęcia są potężniejsze, tym bardziej jesteśmy osłabieni i bliscy śmierci, bowiem magia wykorzystuje naszą energię życiową.

Rasy: W opowiadaniu możemy być jakąś rasą z Fantasy. Elfy, Ludzie, Krasnoludy, Orkowie, Gobliny i tak dalej. Jednak nasza postać nie może być zbyt silna w jakimś atucie, by nie szpanowała, oraz musi być zbalansowana. Nie może też od poczatku posiadać mocy.

Wyzbrojenie: Po prostu to co znajdziemy. Raz łatwo można znaleźc jakiś topór, czy dzidę i hełm, raz trzeba szukać chociażby ostrego kamienia.czy wyżej wspomnianego wachlarza.

Potwory: Jak było wspomniane na arenie przyjdzie nam zmierzyć się z najpotężniejszymi bestiami, jakie udało się zdobyć Cezarowi. Nawet najpotężniejszy i najlepiej wyzbrojony gladiator, bez drużyny i dobrego planu nic nie zdziała. Samo przeżycie potyczki z potworem jest już wielkim wyczynem.

Zawody: Wyścigi, wyścigi konne, wyścigi na wydwanach, rzuty oszczepem, trafianie do celu i tak dalej.

słupki ogrodzeniowe gorzów wielkopolski